Czym są znikające rybki? To rybki, które z dnia na dzień po prostu przestały pojawiać się w akwarium. Dziś opiszę nieco szerzej ten problem – poznaj najczęstsze przyczyny „znikania” rybek akwariowych i dowiedz się, czy istnieje szansa, aby taką rybkę jeszcze uratować. Zapraszam do lektury!
Była i nie ma – gdzie mogła podziać się moja rybka?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta. Wiem, bo nieraz zdarzyło mi się zabawić w akwariowego Sherlocka Holmesa i przeprowadzić dochodzenie z lepszym bądź gorszym skutkiem. Poniżej wymieniam kilka możliwych scenariuszy. Jeżeli nie wiesz, co mogło się stać z zaginioną rybką w Twoim akwarium, to warto się z nimi zapoznać – możliwe, że istnieje jeszcze szansa, aby uratować zaginioną. Zacznijmy od tych pozytywnych scenariuszy.
Ryba jest w słabej kondycji fizycznej
Czasem zdarza się, że ryba jest „zagoniona” przez inne stworzenia w akwarium. Oznakami, które mogą wskazywać na taki stan rzeczy, są na przykład obrażenia w postaci postrzępionych płetw czy ran na ciele rybki. Nie każdy ma jednak czas na codzienne sprawdzanie kondycji mieszkańców akwarium. Co więcej, czasem do sterroryzowania rybki może dojść zaledwie w ciągu kilku godzin – na przykład wtedy, kiedy wpuścimy do akwarium inną agresywną rybę, lub też kiedy któraś rybka w akwarium wejdzie w okres godowy. No dobrze, ale co w takim razie może się dziać z rybą, która przestała być widoczna w akwarium? Podnieś pokrywę zbiornika i spójrz od góry, czy nie schowała się w jakimś zakamarku. Możesz też delikatnie podnieść korzenie i przeczesać rośliny – zagonione rybki chowają się w ustronnych miejscach i niestety bez zapewnienia im pomocy, najpewniej zostaną zabite przez rybę dominującą w akwarium.
Taką rybkę powinno się przełożyć do innego zbiornika i pozwolić jej dojść do siebie. Uważaj, bo w rany mogą wdać się pleśniawki i inne rybie choroby dlatego zastanów się nad dodaniem do wody odpowiednich preparatów – w sumie to dobry temat na kolejny artykuł. Alternatywą może być oddanie ryby do „szpitala”, w którym dojdzie do siebie – jako mieszkaniec Trójmiasta swoje rybki oddaję do hurtowni Aquapet, która oprócz sprzedaży ryb prowadzi również szpital i hotel dla tych wyjątkowych stworzeń.
Negatywne scenariusze :(
Niestety, częściej w sytuacji zaginięcia rybki sprawdza się scenariusz negatywny – oto kilka z tych, na które trafiałem najczęściej:
rybka została zjedzona przez innego osobnika w akwarium,
rybka odeszła, a jej ciało zostało zjedzone przez krewetki, glonojady, kirysy i innych „akwariowych czyścicieli”,
rybka została zaciągnięta do filtra,
rybka została nieumyślnie zaciągnięta do węża przy podmianie wody w akwarium.
Ostatnia możliwość jest taka, że rybka wyskoczyła z akwarium – głęboko jednak wieżę, że w trosce o dobro zwierząt, którymi się opiekujecie, używacie pokryw akwariowych. Każda rybka, która znika w akwarium, jest stratą dla akwarysty. Życzę Wam więc, abyście jak najrzadziej mieli styczność z tego rodzaju sytuacją, a jeżeli stwierdzicie nieobecność któregoś z mieszkańców, to koniecznie sprawdźcie dokładnie, czy jednak nie schowała się gdzieś w gąszczu roślin lub za korzeniem.